 To ju? dziewi?? lat mija od ?mierci ?p. Wiktora Poliszczuka, niepozornego, skromnego, a jednocze?nie niez?omnego tytana my?li i szermierza prawdy. Pami?tam koniec XX wieku i pierwsze Jego broszury wydawane w Polsce przez pó?amatorskie oficyny. Juz wtedy wida? by?o, ?e pojawi? si? autor, który do bada? nad ukrai?skim szowinizmem wprowadzi? now? jako??, kto?, kto nie tylko pi?tnuje zbrodnicz? dzia?alno?? OUN/UPA, SS Galizien i innych, ale z?owrogie oblicze tego defektu historii udowadnia na bogatej podstawie ?ród?owej, czerpi?c wprost ze spu?cizny tego? szowinizmu. Pi?ciotomowe "Dowody zbrodni OUN/UPA" i "Gorzka prawda" by?y uderzeniem prawdy, z którym do dnia dzisiejszego, po dwudziestu latach, epigoni banderyzmu i jego obro?cy, nie s? w stanie sobie poradzi?. St?d inwektywy i pomówienia "agent NKWD", "agent UB/SB", "komunistyczny prokurator". Prace Wiktora Poliszczuka sta?y si? rzeczywistym impulsem i katalizatorem bada? naukowych nad szowinizmem ukrai?skim w Polsce i zapocz?tkowa?y masowe zainteresowanie tematem. Co najwa?niejsze, ?p. Wiktor Poliszczuk nie ogranicza? si? jedynie do historii - ostrzega?, g?o?no krzycza?, ?e banderyzm odradza si? na wspó?czesnej Ukrainie, korzystaj?c z pomocy emigracji ukrai?skiej w Ameryce Pó?nocnej, maj?cej poparcie polityczne i finansowe USA. Doskonale orientowa? si? w istocie wydarze? na Ukrainie w 2004 r., nazwanych "Pomara?czow? rewolucj?". Mia?em to szcz??cie, ?e mog?em z Nim o tych wszystkich sprawach rozmawia? osobi?cie, przede wszystkim za po?rednictwem poczty elektronicznej. Wiktor Poliszczuk doskonale orientowa? si? tak?e w problematyce polskich sporów historyczno-politycznych. Zdawa? sobie spraw? z pot??nego ci??aru rusofobii ci???cej nad polityk? polsk? i jej zdolno?ci? do podejmowania racjonalnych decyzji. Widzia? równiez jak negatywnie oddzia?ywuje na polsk? rzeczywisto?? dogmat popierania antyrosyjskiej Ukrainy wyprowadzany z idei Pi?sudskiego i Giedroycia oraz wynikaj?ce z przyj?tych za?o?e? uzale?nienie polityki polskiej od interesów USA. Zgadza?em si? z nim w ca?ej g??bi. Szczególnie imponowa? mi - identyfikuj?? samego siebie, jako prawos?awnego Ukrai?ca - tym, ?e rozumia? konieczno?? przeprowadzenia Operacji Wis?a w 1947 r. By? niezwykle ciep?ym, mi?ym cz?owiekiem o sympatycznym, weso?ym usposobieniu. By?o i jest dla mnie zaszczytem, ?e mog?em Go pozna? - dzi?ki innej wielkiej Osobie, tak?e nie?yj?cemu ju? p?k Janowi Niewi?skiemu - wymienia? pogl?dy i cieszy? si? wzajemnym zrozumieniem i podobnym spojrzeniem na ?wiat. ?p. Wiktor Poliszczuk pozostawi? po sobie nie tylko swoje prace, pozostawi? tak?e drogowskaz, który doprowadzi? Jego samego do prawdy o szowinizmie ukrai?skim, i który powinien by? drogowskazem dla ka?dego uczciwego cz?owieka, szczególnie dla badacza i publicysty. Tym drogowskazem by? zmys? moralny, imperatyw poszukiwania prawdy bez wzgl?du na narodow??, religi?, sympatie czy antypatie. Wyra?a? w ten sposób star? ??ci?sk? maksym? "Amicus Plato sed magis amica veritas". Wyra?a? i i ca?ym ?yciem dowodzi? jej prawdziwo?ci.
Adam ?miech |